Najlepszy i najgorszy transfer Kiko Ramíreza
Notes Kiko Ramíreza odchodzi do lamusa, więc to już ostatni moment by ocenić transfery hiszpańskiego dyrektora sportowego Wisły Kraków.
Dyrektor sportowy Kiko Ramírez nadal będzie miał wpływ na wybór nowych piłkarzy Wisły Kraków, ale podczas zaczynającego się właśnie okienka transferowego wstępna selekcja zostanie (została) dokonana z pomocą algorytmu/sztucznej inteligencji. Analiza bazuje na tak dużej liczbie danych, że jeden człowiek nie byłby w stanie ich przetworzyć. Czy AI będzie lepsza od notesu Kiko Ramíreza przekonamy się za jakiś rok, bo teraz do klubu ma trafić niewielu piłkarzy – w porywach do trzech. Czyli po transferze Dejviego Bregu już tylko dwóch.
Dziś natomiast przyglądam się ostatnim transferom Kiko Ramíreza, a pisząc 'ostatnim’ mam na myśli dwa poprzednie okienka (czyli mniej więcej transfery za czasów Radosława Sobolewskiego). Pod uwagę biorę tylko transfery przychodzące i dodatkowo oceniam tylko tych piłkarzy, którzy grali. Nie pisze też o młodych graczach takich jak Kuba Wiśniewski czy Karol Tokarczyk, bo nie ma jak ocenić ich postawy, poza tym transfery wewnątrz klubu trudno uznać za pracę dyrektora sportowego.
Przy nazwiskach piłkarzy, którzy mają na koncie gola lub asystę pojawia się „Współczynnik goleadora”, który określa ile minut dany piłkarz potrzebuje by zdobyć gola/lub zaliczyć asystę. Im mniejszy wynik tym lepiej.
Spis treści wiślackiej opowieści
Transfery pod znakiem zapytania
Dawid Olejarka (50 tysięcy €)
W wywiadzie z Tomaszem Ćwiąkałą prezes Jarosław Królewski zaliczył Dawida Olejarkę do młodych polskich piłkarzy, znakomicie wyszkolonych technicznie. Lubię się zgadzać z prezesem, tyle tylko, że nie bardzo mogę to potwierdzić. Nie dlatego, że Olejarka tych umiejętności nie ma, ale dlatego, że grał bardzo mało. Po 160 minutach na boisku naprawdę trudno stwierdzić czy były gracz Stali Rzeszów zagości na dłużej w Krakowie. Z jego punktu widzenia ostatnie pół roku to z pewnością krok wstecz. W poprzednim sezonie ofensywny pomocnik spędził na boisku ligowym 1948 minuty. Oceniając ten transfer jako średni, trzeba jednak przyznać, że Dawid Olejarka jest autorem dwóch pięknych bramek, z których przynajmniej jedna (ta pucharowa) była kluczowa dla wyniku meczu.
11 meczów, 332 minuty na boisku, 2 gole, 3 żółte kartki
Współczynnik goleadora: 166
Eneko Satrústegui (bez odstępnego)
Eneko Satrústegui jak na razie zapisał się do grupy piłkarzy, których po latach będą pamiętać tylko statystycy i dziennikarze z dobrą pamięcią. Siedzi w tej grupie spokojnie z Davidem Mawutorem, Emmanuelem Kumahem i Éverem Valencią.
10 meczów, 789 minut na boisku, 5 żółtych kartek
Jesús Alfaro (bez odstępnego)
Niestety ten Jesús nie będzie przeze mnie kochany tak bardzo jak poprzedni Jesús (Imaz). Jakieś tam liczby na swoją obronę hiszpański skrzydłowy ma, ale mimo to zupełnie mnie nie przekonuje. W roli skrzydłowego jeszcze Jesús Alfaro się sprawdzał, ale pomysł by grał na środku zdaje mi się zupełnie nietrafiony. Mam nadzieję, że to właśnie na jego miejsce przyjdzie nowy piłkarz w tym okienku transferowym (wygląda na to, że Dejvi Bregu te nadzieje może spełnić).
.
Współczynnik goleadora: 240
22 mecze, 1444 minuty na boisku, 2 gole, 4 asysty, 2 żółte kartki
Patryk Gogół (bez odstępnego)
Patryk Gogół podobnie jak Dawid Olejarka ląduje w grupie transferów pod znakiem zapytania/średnio udanych, ale najbliżej mu było do tego by załapać się transferów znakomitych/bardzo udanych. Z każdym spotkaniem 20-latek wyglądał coraz lepiej, to dzięki jego bramce Wisła Kraków odrodziła się w spotkaniu z GKS-em Katowice. Patryk Gogół ciągle jest piłkarzem młodym i tylko w trzech meczach grał w podstawowej jedenastce, ale jeśli będzie się rozwijał to Wisłą Kraków będzie miała jeszcze z niego pociechę.
Współczynnik goleadora: 141
13 meczów, 425 minut na boisku, 2 gole, 1 asysta, 3 żółte kartki
James Igbekeme (bez odstępnego)
James Igbekeme gra w tym momencie w III lidze hiszpańskiej, czyli nie jest takim wirtuozem za jakiego go uważałem. Moim zdaniem talentem czysto piłkarskim Nigeryjczyk bije na głowę wszystkich piłkarzy Wisły Kraków w czasie kadencji Radosława Sobolewskiego. Czegoś jednak mu brakuje, bo zamiast święcić triumfy, zmienia kluby co pół roku. Czy mógł być kluczowym piłkarzem drużyny awansującej do Ekstraklasy? Nigdy się tego nie dowiemy.
Współczynnik goleadora: 426
14 meczów, 853 minuty na boisku, 1 gol, 1 asysta, 1 żółta kartka
David Juncà (bez odstępnego)
David Juncà należy do tych piłkarzy, których największa zaleta jest jednocześnie przekleństwem. Hiszpan ma bardzo gorącą krew, co zjednuje mu sympatie kibiców, ale często jest też przyczyną kłopotów. Każdy na trybunach wie, że David Juncà nie odpuści, będzie walczył do upadłego, ale też w dowolnym momencie może tak potraktować przeciwnika, że obejrzy czerwoną kartkę. Umiejętności piłkarskie i charakter predestynują go do tego by trafić do grupy transferów znakomitych/bardzo udanych. Niestety w ostatnim czasie obniżył loty, gra mało i ma problemy by wygryźć ze składu Dawida Szota. Oby po zimowej przerwie powrócił David Juncà jakiego znamy z jego początków pod Wawelem.
25 meczów, 1828 minuty na boisku, 1 gol, 2 asysty, 6 żółtych kartek, 1 czerwona
Współczynnik goleadora: 609
Álex Mula (bez odstępnego)
Álex Mula wylądował w grupie transferów pod znakiem zapytania/średnio udanych tylko z tego powodu, że po półrocznej grze z Krakowa odszedł. Hiszpan miał tak skonstruowany kontrakt, że mógł odejść, ale przeprowadzka z Wisły Kraków do klubu w niewielkim greckim mieście ( z całym szacunkiem do Grecji) gdzie na trybunach zasiada nieco ponad 1000 widzów wydaje mi się nieco dziwna. Niezły to był piłkarz i gdyby został na Reymonta mógł być ulubieńcem kibiców.
12 meczów, 658 minut na boisku, 2 gole, 4 asysty
Współczynnik goleadora: 109
Transfery beznadziejne/bardzo nieudane
Igor Sapała (bez odstępnego)
Igor Sapała należy do tej grupy piłkarzy, którzy nie tylko są śliczni, ale mają też talent. Niestety nasz pomocnik jest też z cukru i więcej czasu spędza na leczeniu i rehabilitacji niż na graniu. W ciągu ostatnich dwóch lat – mam na myśli 2022 oraz 2023 rok – zagrał 1066 minut, czyli mniej więcej 6 (pełnych) meczów na rok. Wydaje mi się, że w Krakowie Igorowi Sapale nie uda się już odbudować, ale bardzo chciałbym się mylić. Nie mam nic przeciwko, żeby w barażu o Ekstraklasę za cztery i pół miesiąca strzelił kluczowego gola.
19 meczów, 778 minut na boisku, 1 asysta
Współczynnik goleadora: 778
Tachi (bez odstępnego)
Tachi miał piorunujące wejście do Wisły Kraków. Pojawił się na boisku w 62 minucie meczu z Arką Gdynia, po czym dwie minuty później znakomicie zagrał do Mateusza Młyńskiego a ten nie miał wyjścia i zdobył gola pieczętującego zwycięstwo Białej Gwiazdy. Potem już było tylko gorzej, czego kulminacją było sprokurowanie dwóch rzutów karnych. Umiejętności ten chłopak miał, ale czegoś w związku Tachi-Wisła zabrakło. W pewnym sensie jako plusik dla Kiko Ramíreza można zapisać, że udało mu się z Tachim kontrakt rozwiązać. Sam Tachi zresztą chyba też nie narzeka, bo z powodzeniem gra w klubie CD Mirandés w hiszpańskiej La Liga 2, która jest wyceniana znacznie wyżej niż polska… Ekstraklasa.
15 meczów, 868 minut na boisku, 1 gol, 1 asysta, 3 żółte kartki
Współczynnik goleadora: 434
Sergio Benito (bez odstępnego)
Nawet słoweński napastnik Žan Medved ma lepszy bilans w Wiśle Kraków niż napastnik Sergio Benito. Ten pierwszy zaliczył bowiem asystę plecami. Ten drugi strzelił co prawda gola, ale ze spalonego, skończył więc wiślacką karierę na liczbach: 0 goli i 0 asyst. Choć pod Wawelem tego nie pokazał, Sergio Benito gole strzelać potrafi. W tym sezonie w III lidze hiszpańskiej trafiał do siatki 3 razy w barwach CF Fuenlabrada.
10 meczów, 194 minuty na boisku, 1 żółta kartka
Álvaro Ratón (bez odstępnego)
Sprowadzenie Álvaro Ratóna do Krakowa to – jak dla mnie- najbardziej zagadkowy ruch Kiko Ramíreza. Nie o to chodzi, że hiszpański bramkarz jest aż tak beznadziejny. Problem polega jednak na tym, że jest bramkarzem przeciętnym, który mecze przyzwoite przeplata ze słabymi, po niezłej interwencji, za chwilę robi babola, który prowadzi do utraty bramki. Gdyby był młodym Polakiem, może wady udałoby się wyeliminować, a przymioty rozwinąć. Tyle, że Álvaro Ratón nie jest młodym Polakiem, lecz 30-latkiem z hiszpańskiej Galicji, który większość kariery spędził na ławce rezerwowych.
17 meczów, 1530 minut na boisku, 1 żółta kartka
Transfery Znakomite/bardzo udane
Ángel Baena (bez odstępnego)
Początki Ángela Baeny w Krakowie nie były najciekawsze. Pomocnik przyjechał do Krakowa bez formy i wydawało się nawet, że może podzielić los Sergio Benito. Dopiero w swoim 9 meczu w Krakowie skrzydłowy wpisał się na listę strzelców, ale ostatecznie stał się podstawowym zawodnikiem, wygryzając ze składu innego Hiszpana, Mikiego Villara. Zdobył dla Wisły trzy gole, a ten ostatni, strzelony z GKS-em Katowice (patrz Patryk Gogół) w doliczonym czasie gry, spowodował, że liczba jego fanów się podwoiła. Sądzę, że Wisła Kraków może na tym 23-letnim piłkarzu jeszcze trochę zarobić.
21 meczów, 965 minut na boisku, 3 gole, 3 asysty, 1 żółta kartka
Współczynnik goleadora: 160
Goku (125 tysięcy €)
Wiecie, że w Wiśle Kraków gra w tym momencie trzech Aniołów? Tak, tak. Goku się do tego nie przyznaje, ale on też ma na tak na imię. W akcie urodzenia Hiszpan ma zapisane Joan Ángel Román Ollé. Podobnie jak dwa inne aniołki, Rodado i Baena, Goku przynosi kibicom dużo radości. Były gracz Podbeskidzia Bielsko-Biała może być wkurzający, bo cały czas jest pod grą, dużo ryzykuje, a co za tym idzie stosunkowo często traci piłkę. Bywały mecze, że kibice strasznie się na niego denerwowali. Liczby są jednak bezlitosne. Goku to absolutnie kluczowy piłkarz Wisły Kraków, taki na którego przychodzi się na stadion, który potrafi zagrać wyjątkową piłkę. Choć gra nieco inaczej niż Luis Fernández, z pewnością sprawdził się jako następca piłkarza Lechii Gdańsk. Dodatkowym atutem Goku jest spokojna głowa, bo szanse na to, że kogoś walnie w łeb po meczu, są zerowe.
20 meczów, 1553 minut na boisku, 9 goli, 4 asysty, 5 żółtych kartek
Współczynnik goleadora: 119
Marc Carbó (bez odstępnego)
Trzeba przyznać, że naprawdę ciekawi piłkarze trafiają pod Wawel na pozycję defensywnego pomocnika. Niedawno podziwialiśmy elegancję Holendro-Marokańczyka Aschrafa El Mahdiouiego, potem przez chwilkę namieszał nam w głowach James Igbekeme. Teraz środkiem pola rządzi Marc Carbó. Choć każdy z tych piłkarzy prezentował nieco inny futbol, wszyscy mają wysokie umiejętności czysto piłkarskie. Może w przypadku Marca Carbó będziemy mieli więcej szczęścią i Hiszpan zostanie w Krakowie na dłużej niż jego poprzednicy.
17 meczów, 1265 minut na boisku, 1 asysta, 4 żółte kartki
Współczynnik goleadora: 1265
Szymon Sobczak (bez odstępnego)
Jestem dość tolerancyjny jeśli chodzi o narzekanie krakowskich kibiców. Taka już nasza natura, że dużo łatwiej nam kogoś zganić, niż pochwalić. Jednak narzekania na Szymona Sobczaka, a czytałem ich naprawdę sporo, są dla mnie kuriozalne. Szymon Sobczak przychodził do Krakowa w momencie, gdy Wisła Kraków miała w swoich szeregach bardzo dobrego – jak na warunki pierwszoligowe – napastnika w osobie Ángela Rodado. Szymon Sobczak przychodził więc do Krakowa jako drugi napastnik, który oczywiście ma szanse stać się pierwszym wyborem, ale raczej ma być uzupełnieniem w przypadku kontuzji, kartek, czy spadku formy napastnika numer 1. Z tej roli Szymon Sobczak wywiązał się perfekcyjnie. Choć zagrał tylko 715 minut zdobył 6 bramek i zaliczył 5 asyst (w mojej super tabelce Strzelców Wisły Kraków uwzględniającej tylko mecz ligowe ma jedną asystę więcej, bo jako asystę liczę także wywalczenie rzutu karnego). Atutem Szymona Sobczaka jest wszechstronność: potrafi zdobyć gola z rzutu wolnego, głową, a nawet… nogą z pola karnego. Choć urodzony w Zakopanem napastnik jest obieżyświatem (ma na koncie grę w 12 klubach) związany jest emocjonalnie z Krakowem, bo przecież tutaj stawiał pierwsze kroki. Jak dla mnie to jeden z najlepszych transferów Kiko Ramíreza.
19 meczów, 715 minut na boisku, 6 goli, 5 asyst, 1 żółta kartka
Współczynnik goleadora: 65
Miki Villar (bez odstępnego)
Miki Villar ostatnio jest nieco bez formy, nie bez powodu stracił miejsce w podstawowej jedenastce. Ciągle jednak mamy do czynienia z jednym z najbardziej efektownych i efektywnych graczy Wisły Kraków. Hiszpan ma na koncie 5 goli i 5 asyst, co znakomicie pokazuje wachlarz jego umiejętności. Zdarza się, że ma okresy przestoju podczas meczu, ale z drugiej strony rzadko zagrywa niedokładnie czy marnuje sytuacje. Wiele wskazuje, to że wkrótce pożegna się z Krakowem (kończy mu się kontrakt w czerwcu 2024), ale mam nadzieję że dołoży kolejne 10 punktów do klasyfikacji kanadyjskiej.
22 meczów, 1312 minut na boisku, 5 goli, 5 asyst, 2 żółte kartki
Współczynnik goleadora: 131
Podsumowanie współczynnika goleadora
Szymon Sobczak – 65 minut na gola/asystę
Álex Mula – 109
Goku – 119
Miki Villar – 131
Patryk Gogół – 141
Ángel Baena – 160
Dawid Olejarka – 166
Jesús Alfaro – 240
James Igbekeme – 426
Tachi – 434
David Juncà – 609
Igor Sapała – 778
Marc Carbó – 1265
Bardzo pozytywny bilans Kiko Ramíreza
Kibice Wisły Kraków witali Kiko Ramíreza z wielkimi nadziejami. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę finansowe ograniczenia, Hiszpan spisał się więcej niż dobrze. Do Krakowa trafiło co najmniej kilku ciekawych graczy, a tych naprawdę słabych niewielu. Ja wpisałem do grupy transferów nieudanych cztery nazwiska. Biorąc pod uwagę, że w tych dwóch okienkach trafiło do Krakowa 16 piłkarzy jest to wynik bardzo przyzwoity. Oznacza to bowiem tylko 25 procent pomyłek.
Dla porównania w sezonie 2021/2022 do Krakowa trafiło 21 piłkarzy (nie licząc młodych Wiślaków). Transferów niedanych było 13, czyli aż 62 procent (Enis Fazlagić, Elvis Manu, Alan Uryga, Jan Kliment, Dor Hugi, Sebastian Ring, Zdeněk Ondrášek, Michal Škvarka, Hubert Sobol, Paweł Kieszek, Kacper Rosa, Momo Cissé, Fatos Beqiraj).
Sezon 2019/2020 był nieco lepszy, bo na 20 piłkarzy, 8 to transfery średnio trafione (Nikola Kuveljić, David Mawutor, Adi Mehremić, Fatos Beqiraj, Tim Hall, Souleymane Kone, Uros Radaković i Žan Medved). Cztery sezony temu procent nieudanych transferów wynosił więc 40.