8 pozytywów po dwóch tureckich sparingach Wisły Kraków
Po sparingach z Łudogorcem Razgrad i Baníkiem Ostrawa wnioski negatywne zdecydowanie przeważają nad tymi pozytywnymi. Więc skupimy się na tych pozytywnych.
Wisła Kraków zagrała w Turcji dwa spotkania sparingowe z wymagającymi przeciwnikami. Niestety wnioski z tych meczów nie nastrajają optymistycznie. Z Janem Klimentem i Felicio Brownem Forbesem nie zawojujemy Ekstraklasy. Wiemy to od jakiegoś czasu i niestety sparingi w Turcji nic w tej sprawie nie zmieniły. Zamiast dwóch napastników za 500 tysięcy euro lepiej mieć jednego za milion euro (patrz Ladislav Almási). Podobnie niestety wygląda sytuacja w środku pola – po stracie Aschrafa El Mahdiouiego nie mamy piłkarza wybijającego się. Nasza „gra od bramki” bez Aschrafa El Mahdiouiego wygląda źle. Paweł Kieszek niestety nie nadaje się już na bramkarza w Ekstraklasie. Trudno nam też dostrzec jakąś koncepcję, pomysł na grę Adriána Guľi. No dobrze, ponarzekaliśmy, to teraz obiecane pozytywne wnioski.
- Wygląda na to, że Momo Cissé to utalentowany piłkarz. W swoim debiucie w Wiśle Kraków zaliczył asystę i wywalczył rzut karny.
- Wygląda na to, że Luis Fernández jest piłkarzem kreatywnym. Kilka jego zagrań znamionuje spory potencjał.
- Sebastian Ring chyba nie nakryje Matěja Hanouska czapką, ale w ofensywie wygląda całkiem przyzwoicie.
- Dawid Szot w końcu zabrał się do roboty i zaczyna trochę straszyć Konrada Gruszkowskiego.
- Stefan Savić w sparingach w Turcji nie zagrał beznadziejnie. Być może nieco za wcześnie postawiliśmy na nim krzyżyk.
- Zdeněk Ondrášek zaliczył bardzo ładną asystę w meczu z Łudogorcem Razgrad i całkiem nieźle się zaprezentował. Może będziemy musieli go przepraszać za artykuł „Byle nie Zdeněk Ondrášek”.
- Joseph Colley nas jeszcze nie olśnił, ale coś nam się zdaje, że szybko wywalczy sobie miejsce w pierwszym składzie.
- Patryk Plewka strzelił piękną bramkę w meczu z Baníkiem Ostrawa – oby to był prognostyk coraz lepszej gry naszego pomocnika.