Algorytm Królewskiego czy wyjątkowe szczęście? Oceniam letnie transfery Wisły Kraków
Jarosław Królewski zapowiadał, że Wisła Kraków będzie robiła transfery z pomocą sztucznej inteligencji analizując potężne ilości danych. Wygląda na to, że algorytm prezesa zaczął w końcu działać.
Jedna trzecia sezonu za nami. Po 12 kolejkach Wisła Kraków przewodzi w tabeli mając sporą przewagę nad konkurentami. W oczekiwaniu na powrót I ligi warto pokusić się o pierwszą oceną letnich transferów. Każdy transfer oceniam biorąc pod uwagę trzy kryteria: obecną przydatność dla drużyny, potencjał Ekstraklasowy oraz potencjał transferowy. Transfery oceniam w skali 1-10.
Wiktor Staszak – 5

3 mecze
Liczyłem, że Wiktor Staszak będzie grał więcej. Na razie zaliczył w I lidze 36 minut. Dwa sezony temu pewnie miałby więcej minut na koncie, teraz jednak jest piąty w kolejce na swojej pozycji. Gra na poziomie trzeciej ligi (czyli czwartej) w wiślackich rezerwach raczej mu nie służy. Może większy sens miałoby wypożyczenie, choćby powrotne do KKS-u Kalisz.
Marko Božić – 5
1 mecz
Marko Božić zagrał jedynie 27 minut w szpetnie przegranym meczu z Miedzią Legnica. Wiemy, że lubi mieć piłkę przy nodze i że lubi dryblować i chyba tyle. Na razie największa niewiadoma z letnich transferów, ale też ciągle kibice liczą, że ten piłkarz może coś od siebie dodać. Oby
Ardit Nikaj – 6

6 meczów, 1 gol, 4 strzały, 1 celny
Ardit Nikaj będzie miał większe szanse by pokazać się kibicom Wisły Kraków, gdy któryś ze skrzydłowych będzie pauzował za kartki. Na pewno jest przebojowy, nie boi się pojedynków fizycznych i wiele więcej powiedzieć się o nim nie da. No może jeszcze to, że zdaje się ma najlepszą średnią goli na minuty: 1 na 40.
Ervin Omić – 6
4 mecze, 1 asysta, 4 strzały, 3 celne
Po tych 85 minutach, które Ervin Omić zagrał w Wiśle Kraków delikatnie obawiam się, że nie będzie on aż takim wzmocnieniem jak mogło się wydawać z powodu jego wyceny oraz CV (Juventus). Z drugiej jednak strony ciągle zagrał za mało by można było prorokować o jego przydatności.
James Igbekeme – 7

10 meczów, 2 gole, 10 strzałów, 5 celnych
Pewnie się dziwicie, że tak słabo oceniam transfer Jamesa Igbekeme biorąc pod uwagę formę piłkarza w ostatnich dniach. Tyle tylko, że ten (raz na jakiś czas) znakomity piłkarz nie powinien był się na tej liście w ogóle znaleźć i nie powinien był w ogóle z Krakowa wyjeżdżać. Być może gdyby w meczu z Miedzią Legnica miał taką formą jak teraz mielibyśmy trzy punkty więcej. Moje narzekania na afrykański urlop nie zmieniają oczywiście tego, że w optymalnej dyspozycji James Igbekeme to przekot: znakomity w odbiorze, bardzo przyzwoity w rozgrywaniu, a ostatnio także skuteczny w strzałach na bramkę.
Julian Lelieveld – 7

12 meczów, 1 gol, 4 asysty, 9 strzałów, 2 celne
Holender, którego nazwisko należy wymawiać mniej więcej jakby się je pisało Lejliwelt z przytupem zastąpił Bartosza Jarocha. Po 12 meczach ma już liczby takie jak kontuzjowany Wiślak miał w całym poprzednim sezonie (1 gol, 4 asysty). Dodatkowo Julian Lelieveld w miarę sprawnie jest się w stanie przestawić z prawej obrony na lewą.
Raoul Giger – 7

4 mecze, 1 strzał
Urzeka mnie – oprócz urody – taki jakiś spokój Raoula Gigera. Niby ta jego gra jest bez fajerwerków, ale jak widzę go w wyjściowym składzie jestem spokojniejszy.
Darijo Grujčić – 8

7 meczów, 1 gol, 4 strzały, 2 celne
Konia z rzędem temu kto typował przed sezonem, że nasz podstawowy duet obrońców to będą Wiktor Biedrzycki i Darijo Grujčić. Na dziś wygląda, że Polak i Austriak to dobrana para. Kibice już tak polubili ten duet, że mało nie zlinczowali Mariusza Jopa gdy ten w ostatnim meczu dał im odpocząć. Wydaje się jednak, że już w Niepołomicach zobaczymy ich znowu na boisku od 1 minuty. Darijo Grujčić jeden punkt więcej dostaje ode mnie za ten strzał życia z Górnkiem Łęczna.
Jakub Krzyżanowski – 8

12 meczów, 1 gol, 4 asysty, 11 strzałów, 2 celne
Coś mi moja intuicja mówi, że Jakub Krzyżanowski nie będzie się palił do kolejnego przedłużenia kontraktu w Krakowie. Po powrocie z Włoch nasz ciągle bardzo młody piłkarz jest już bowiem zawodnikiem dojrzałym, gotowym na grę na wysokim poziomie. Nie pora jednak na rozważania dotyczące przyszłego kontraktu, lecz na pochwały. 1 gol i 4 asysty mówią same za siebie. Jakub Krzyżanowski w ofensywie jest nieobliczalny, skuteczny, błyskotliwy. W obronie, może nie perfekcyjny, ale wystarczająco skuteczny.
Julius Ertlthaler – 9

12 meczów, 3 gole, 4 asysty, 21 strzałów, 7 celnych
W przypadku Juliusa Ertlthalera nasz boss (J.K) zachował się trochę jak Bogusław Cupiał. Po prostu namówił najlepszego rozgrywającego I ligi do tego by zagrał w Wiśle Kraków. Kluczowa jednak była sama wola Juliusa Ertlthalera, który miał lepsze finansowo propozycje, ale uznał, że to Kraków będzie jego nowym domem. Jedyną wadą Juliusa Ertlthalera jest pewna delikatność, bo gdy zostanie solidnie skopany musi dochodzić do siebie kilka tygodni. W optymalnej formie fizycznej jest I-ligowym magikiem. Dawno Wisła Kraków nie miała tak inteligentnego rozgrywającego.
Maciej Kuziemka – 10

Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że Maciej Kuziemka to taka petarda. Już w poprzednim sezonie pojawiały się głosy na X.com, że ten nastolatek z Ostrowca ma wielki talent i że powinien więcej grać w pierwszej drużynie. Ostatecznie skończyło się na 82 minutach w 6 meczach. Nie były to złe minuty, ale raczej nie zwiastowały takiej eksplozji z jaką mamy do czynienia w tym sezonie. Maciej Kuziemka ma wszystko by stać się gwiazdą pierwszej wielkości. Niesamowitą dynamikę, drybling, przegląd pola, spokój i jednocześnie odwagę. Ma też cechę, która u nastolatka musi zachwycać: umiejętność oddania piłki w optymalnym momencie. Nie chce przesadzać w peanach, bo w końcu to dopiero kilka świetnych meczów w I-ligowym klubie, ale dla mnie jest to talent na miarę Kamila Kosowskiego (tak nawiasem, Kosa swój analogiczny sezon gdy na poważnie zaczął grać w Górniku miał w wieku 20 lat i zdobył wtedy 1 gola). Zaliczyłem Macieja Kuziemkę do letnich transferów, bo chciałem go umieścić w tym zestawieniu, a po drugie w ubiegłym sezonie nastolatek więcej meczów zagrał w rezerwach.

O tym, że tegoroczne letnie transfery naprawdę są znakomite nie muszę nikogo przekonywać. Co było kluczowe? Algorytm Jarosława Królewskiego, wyczucie i kontakty Vullneta Bashy oraz coraz bardziej rozbudowywany dział analiz i skautingu czy może wyjątkowe szczęście? Zapewne wszystkie te czynniki odegrały swoją rolę, ale dla nas najważniejsze jest, że przyniosły efekty.
Warto też zwrócić uwagę na to, że w tym sezonie Wisła Kraków przestała mieć problem z młodzieżowcem ( i to nie tylko dlatego, że PZPN zmienił przepisy). W poprzednich latach nie zawsze na boisku pojawiała się najlepsza jedenastka, bo trzeba było obsadzić stanowisko młodzieżowca. Teraz Biała Gwiazda zaczyna mecze z trzema piłkarzami kwalifikującymi się do programu Młodzieżowiec 2.0 (Kuziemka, Krzyżanowski i Letkiewicz) co oznacza, że po prostu grają najlepsi.
Na koniec jeszcze ciekawa statystyka dotycząca przydatności nowych piłkarzy odkąd jesteśmy w I lidze. Policzyłem ile goli i asyst zaliczyli w kolejnych sezonach nowi piłkarze Wisły Kraków. Żeby porównanie do tego sezonu miało sens podaję dane dotyczące pierwszych 12 meczów.
| Sezon | Gole ⚽️ | Asysty 🎯 |
|---|---|---|
| 2025/2026 | 13 ⚽️ | 18 (19*) 🎯 |
| 2024/2025 | 6 ⚽️ | 7 🎯 |
| 2023/2024 | 12 ⚽️ | 10 🎯 |
| 2022/2023 | 6 ⚽️ | 8 🎯 |
*19. asysta z sezonu 2025/2026 to podanie Kuziemki przy samobójczej bramce z Ruchem.