Michal Frydrych fot. Krzysztof Porębski

Cele Wisły Kraków na wiosnę 2022

Wisła Kraków miała beznadziejną jesień, ale przecież ciągle ten sezon może być dla krakowskiej drużyny całkiem udany. Potrzebne są jednak jakieś sukcesy.

Piłkarze właśnie wrócili do Krakowa i zaczęli przygotowania do rundy wiosennej. Za chwilę (konkretnie 6 lutego) zabrzmi pierwszy gwizdek pora więc najwyższa wyznaczyć cele Białej Gwiazdy. Podzieliliśmy te cele na realne i mniej realne, czy może jak woli Jarosław Królewski „misje niemożliwe”.

Mission Immposible

Puchar Polski dla Wisły Kraków

Wisła Kraków ma już tylko iluzoryczne szanse na mistrzostwo Polski w sezonie 2021/2022. U bukmacherów kurs na wygraną Wisły Kraków w lidze wynosi 2500. Jeśli natomiast chodzi o Puchar Polski to kurs wynosi 13. Większe szanse od nas mają kolejno Legia Warszawa (kurs 2,55), Lech Poznań (2,80) oraz Raków Częstochowa (4,50). Z Legią Warszawa co prawda już w tym sezonie wygraliśmy, ale po pierwsze to nie znaczy, że wygramy drugi raz, a po drugie trzeba wygrać trzy mecze w tym najpierw ten teoretycznie najłatwiejszy z Olimpią Grudziądz. Zdobycie Pucharu Polski jest zdecydowanie Mission Immposible, ale jak wiemy Tom Cruise zamienia niemożliwie w możliwe 😊

Miejsce w czołowej piątce Ekstraklasy

Do piątej w tabeli Lechii Gdańsk tracimy w tym momencie 12 punktów. Gdybyśmy więc zaczęli punktować jak Radomiak Radom pod koniec jesieni (w 8 meczach 7 zwycięstw i jeden remis) szybko doskoczylibyśmy do czołówki. Ten cel jest jednak znacznie bardziej immposible niż Puchar Polski. Naszym zdaniem miejsce powyżej 10. będzie sporym sukcesem i tego się trzymajmy.

Cele całkiem realne

Utrzymanie w Ekstraklasie

Ten sezon mieliśmy powoli usadawiać się w spokojnym środku tabeli, jesienią niespecjalnie się to jednak udało, więc tak naprawdę widmo spadku z ligi cały czas zagląda nam w oczy. Nie wyobrażamy sobie jednak byśmy nie byli w stanie zdobyć więcej punktów w tabeli do Zagłębia Lubin, Górnika Łęczna, Warty Poznań i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

1/2 Finału Pucharu Polski

Wygrana z Olimpią Grudziądz to dla piłkarzy Wisły Kraków absolutny obowiązek. Półfinał i finał możemy wygrać, jak będziemy mieli dużo szczęścia, ale w ćwierćfinale musimy pokazać swoją wyższość nawet przy czerwonej kartce dla Michala Frydrycha w 3 minucie. Za odpadnięcie w półfinale jest nagroda 380 tys. zł, czyli suma nie do pogardzenia. 

Pierwsze miejsce w Pro Junior System

W tej chwili w klasyfikacji Pro Junior System wyprzedza nas Lech Poznań. Ostatnio jednak odrabiamy straty i jest duża szansa, że na koniec sezonu będziemy na pierwszej pozycji. Do tego potrzebna jest regularna gra naszych młodzieżowców, czyli Mikołaja Biegańskiego, Konrada Gruszkowskiego, Mateusza Młyńskiego i Piotra Starzyńskiego. Biorąc pod uwagę prawdopodobne odejście Yawa Yeboaha wydaje się, że nasi skrzydłowi powinni uzbierać sporo minut.

Warto na koniec dodać, że gdyby udało się Wiśle Kraków osiągnąć cele maksimum to otrzymalibyśmy około 21 milionów złotych. Na kwotę tę oprócz wypłaty z Ekstraklasy za miejsce w tabeli (ok 13 mln) złożyłyby się kwoty 5 mln złotych za Puchar Polski i 3,25 mln złotych za Pro Junior System.

Wersja pesymistyczna, czyli 13-14 miejsce w tabeli, odpadnięcie z Pucharu Polski w półfinale i trzecia pozycja w Pro Junior System to dochód w okolicach 12 mln złotych, więc jest o co walczyć.

Czytaj też Wiślaku

Zapisz się
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments