Elvis Manu odchodzi z Wisły Kraków
Wisła Kraków nie przedłuży kontraktu z Elvisem Manu.
Co by było gdyby? Gdyby Elvis Manu został sfaulowany w polu karnym w 90 minucie meczu z Wisłą Płock, a potem strzelił karnego pewnie dziś cieszylibyśmy się z tego, że Holender zagra kolejny sezon w Wiśle Kraków w Ekstraklasie.
Niestety jak wszyscy pamiętamy Elvis Manu w 90 minucie meczu z Wisłą Płock zagrał ręką we własnym polu karnym i w efekcie Biała Gwiazda mecz przegrała. Słusznie potem mówił trener Jerzy Brzęczek, że był to jeden z kluczowych momentów, który doprowadził do spadku.
Decyzja o nieprzedłużeniu kontraktu z Elvisem Manu wydaje się jedynie słuszną, także z powodu tego, że Holender miał wysoki kontrakt.
28-letni pomocnik zagrał w barwach Wisły Kraków w 11 spotkaniach. Na boisku Elvis Manu spędził 546 minut, strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty.
Elvis Manu żegna się z zespołem 13-krotnego mistrza Polski i nie będzie dłużej przywdziewał koszulki z białą gwiazdą ⭐️ Dᴢɪᴇ̨ᴋᴜᴊᴇᴍʏ za występy i życzymy powodzenia w dalszej karierze! 🤝
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) June 8, 2022
▶️ https://t.co/IO8eYTwNdT pic.twitter.com/3PP1j6oOGp