Francuz z Panathinaikosu wzmocni środek pola Wisły Kraków
Wisła Kraków jest bliska pozyskania francuskiego pomocnika, który ostatni czas spędził w Grecji.
Kontuzja hiszpańskiego pomocnika Marca Carbó oznacza, że Wisła Kraków została bez kluczowego gracza środka pola na decydujące mecze sezonu 2024/2025. Nic dziwnego, że dyrektor sportowy Vullnet Basha skoncentrował się na poszukiwaniach pomocnika, Najpierw zabiegano o Serba Marko Poletanovicia, potem pojawiły się pogłoski o możliwym zatrudnieniu Szymona Czyża z Rakowa Częstochowa. Być może do trzech razy sztuka i tym razem przeciek okaże się prawdą.
Jak donosi Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl Wisła Kraków bliska jest finalizacji umowy z francuskim środkowym pomocnikiem, zawodnikiem Panathinaikosu, Alexisem Trouillet. 24-latek, który karierę zaczynał w Rennes, ma wkrótce przyjechać do Krakowa na badania i podpisać kontrakt.
Alexis Trouillet (jeśli dobrze pamiętam z lekcji francuskiego to nazwisko piłkarza należy wymawiać 'Trułaje’) ciągle jest piłkarzem Panathinaikosu, ale dla greckiego potentata zagrał zaledwie jeden mecz w 2022, a potem zerwał więzadło krzyżowe. Po powrocie do zdrowia Francuz został wypożyczony do Vólos NPS, gdzie grał sporo (26 meczów) i zdobył nawet jedną bramkę (z rzutu karnego). W tym sezonie po powrocie do stolicy Grecji nie zagrał jednak już ani minuty. Ostatni oficjalny mecz Alexis Trouillet zaliczył 27 kwietnia 2024 roku.
Powyżej na kompilacji z Instagrama widać, że wyceniany obecnie na 700 tysięcy euro Alexis Trouillet ma zmysł do gry kombinacyjnej, potrafi podać do przodu na kilkanaście metrów, nieźle odbiera piłkę. Jeśli Francuz przyjedzie do Krakowa przygotowany i będzie w przyzwoitej formie podniesie jakość drużyny. Oby transfer Alexisa Trouillet był tak udany jak Billela Omraniego był nieudany.
Alexis Trouillet fot. Instagram