Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem
Nie chciałbym być w skórze Radosława Sobolewskiego, jeśli Wisła Kraków nie zagra dziś drastycznie lepiej niż w Tychach.
Poparcie Jarosława Królewskiego dla Radosława Sobolewskiego może zniknąć jak kamfora, jeśli Wisła Kraków nie zacznie grać efektywnie. Po czterech kolejkach Biała Gwiazda straciła już 7 punktów, a w ostatnim meczu zagrała bardzo słabo i przegrała.
Trener Radosław Sobolewski na konferencji przed meczem (zobacz na dole) z Odrą Opole komentując fizyczne przygotowanie drużyny wypowiedział takie zdanie: „Gdybyśmy strzelili jedną, dwie z tych sytuacji, które sobie stwarzamy, to odbiór byłby zupełnie inny.”
Złośliwie skomentowałem tę wypowiedź już w tytule, bo jakkolwiek jeszcze w przypadku pierwszych trzech meczów Wisła Kraków stwarzała realne zagrożenie, tak w spotkaniu z GKS-em Tychy to gospodarze rozdawali karty. Piłkarze Białej Gwiazdy w tym spotkaniu oddali jeden celny strzał na bramkę. To GKS Tychy kontrolował ten mecz, cały czas miał korzystny wynik i był znacznie bliższy wygrania 2-0 niż Wisła Kraków remisu. Gdyby Goku zdobył gola w jedynej klarownej sytuacji Wisły Kraków, drużyna Dariusza Banasika zdobyłaby potem gola zwycięskiego, bo po prostu była w tym spotkaniu lepsza od Wisły Kraków w każdym aspekcie.
Spis treści wiślackiej opowieści
Dwa mecze bez gola ze SFG
Ponieważ jednak zawsze staram się znaleźć jakieś pozytywy to uprzejmie donoszę, że Wisła Kraków już dwa mecze z rzędu nie straciła gola po stałym fragmencie gry.
W meczu z Odrą Opole nie mogą zagrać Michał Żyro oraz Mateusz Młyński, którzy wracają do zdrowia po urazach. W spotkaniu z GKS-em Tychy swojej szansy nie wykorzystał Szymon Sobczak, ale mimo to nadal chciałbym go zobaczyć w pierwszym składzie. Marzy mi się tez żeby na boisku pojawił się Marc Carbó, choć zdaje się trener Radosław Sobolewski należy do tej grupy ludzi, którzy nowe buty wstawiają do szafy, żeby poczekały na lepszą okazję. Gdyby to ode mnie zależało wystawiłbym na środek Igora Sapałę i wspomnianego Marca Carbó. Ponieważ nie byłoby w tej sytuacji miejsca dla Kacpra Dudy, dałbym odpocząć grającemu zdecydowanie poniżej swoich możliwości Davidowi Junce. W jego miejsce młodzieżowiec Jakub Krzyżanowski. Dałbym też odpocząć Igorowi Łasickiemu, bo co prawda to nie on urodził dziecko, ale wygląda na to, że ostatnio mało śpi.
Mój skład na mecz z Odrą Opole
Mój nieco eksperymentalny skład na mecz z Odrą Opole wygląda jak następuje:
Álvaro Ratón – Jakub Krzyżanowski (M), Eneko Satrústegui, Joseph Colley, Bartosz Jaroch (K) – Igor Sapała, Marc Carbó, Goku, Miki Villar, Jesús Alfaro – Szymon Sobczak.
Gdzie oglądać mecz Wisły Kraków z Odrą Opole?
Mecz Wisły Kraków z Odrą Opole 18 sierpnia 2023 roku można obejrzeć na antenie Polsat Sport Premium 1. Wstęp do meczu rozpoczyna się o godzinie 20.20. W Internecie mecz można obejrzeć na stronie Polsatboxgo.pl.
Wspieraj Wisłę Kraków
Aby wesprzeć Wisłę Kraków należy wykupić transmisję z pomocą tej strony.