Kibice Wisły Kraków czekali na to prawie 1000 dni
953 dni kibice Wisły Kraków czekali na to by ich drużyna zdobyła cztery gole na własnym stadionie.
Ostatni raz cztery gole Wisła Kraków zdobyła na Reymonta 31 sierpnia 2019 w meczu z Zagłębiem Lubin. Bramki dla Białej Gwiazdy zdobywali wtedy Michał Mak, Kamil Wojtkowski i dwa razy Paweł Brożek. Z obecnych graczy Wisły Kraków pamięta to wydarzenie tylko Maciej Sadlok.
Kilka razy w tym sezonie mieliśmy pecha, ale w meczu z Górnikiem Zabrze sprzyjało nam szczęście. Do pierwszego gola piłkarze Jerzego Brzęczka spisywali się raczej przeciętnie. Bramka do szatni dodała im jednak energii i nawet strata gola po pięknym uderzeniu Lukasa Podolskiego nie wybiła Wiślaków z rytmu. Tak nawiasem mówiąc był to chyba pierwszy domowy ligowy mecz Wisły Kraków, podczas którego na boisku pojawiło się dwóch mistrzów świata. Takim tytułem może bowiem pochwalić się nie tylko Lukas Podolski, ale także Giorgi Citaiszwili.
Mamy wielką nadzieję, że Wiślacy po tym zwycięstwie poczują zew krwi i w kolejnych spotkaniach będą zdobywać punkty, co w efekcie zagwarantuje utrzymanie. Oto nasze oceny piłkarzy Wisły Kraków w meczu z Górnikiem Zabrze.
Spis treści wiślackiej opowieści
Michal Škvarka – 4
Niewiele brakowało a dawno niewidziany Słowak miałby piątą asystę w sezonie. Ostatecznie jednak pierwsza bramka została uznana za samobójczą, więc i asysta Michala Škvarki przepadła. Nie był to tragiczny występ pomocnika Wisły Kraków, ale na tle innych graczy z pewnością się Słowak nie wyróżnił.
Dor Hugi – 4
Chyba trzeba się pogodzić z tym , że Dor Hugi będzie naszym Ole Gunnarem Solskjærem, czyli super rezerwowym. Gdy Izraelczyk zaczyna mecz od początku idzie mu zazwyczaj średnio. Gdy wchodzi na zmianę często wpływa pozytywnie na drużynę, zbiera asysty i zmienia wynik meczu.
Elvis Manu – 5
Ach gdyby dobrze podał do Luisa Fernándeza… Elvis Manu zagrał słabsze spotkanie niż z Piastem Gliwice, tym razem zdaje się tylko raz trafił w słupek i to po spalonym. Jesteśmy jednak spokojni, że jeszcze da kibicom Wisły Kraków radość.
Enis Fazlagić – 5
Jak bardzo potrzebujemy Enisa Fazlagicia przekonamy się już w Poniedziałek Wielkanocny, gdy trener Jerzy Brzęczek będzie musiał znaleźć dla niego zastępstwo. Młody Wiślak wykonuje na boisku czarną, dość niewdzięczną robotę. Jak będzie nadal w takim tempie zbierał kartki to ma szansę w przyszłym sezonie pobić Jakuba Rzeźniczaka (13 kartek na koncie).
Paweł Kieszek – 5,5
Trener Jerzy Brzęczek zasugerował podczas konferencji pomeczowej, że Paweł Kieszek także we Wrocławiu stanie na bramce. Biorąc pod uwagę, że nasz bramkarz zagrał przyzwoite zawody ma to sens.
Maciej Sadlok – 5,5
Niezdecydowanie Macieja Sadloka przy wyprowadzaniu piłki jest naprawdę irytujące, ale nie będziemy krytykować kapitana Wisły Kraków bo zagrał dobry mecz.
Konrad Gruszkowski – 5,5
Ponieważ w ofensywie Wisły Kraków pojawili się ostatnio kreatywni piłkarze Konrad Gruszkowski nieco mniej zapuszcza się w rejony pola karnego przeciwnika. Może to i dobrze.
Georgij Żukow – 5,5
Wszedł na bosko by uspokoić grę gdy wynik był już bezpieczny. Ciekawi jesteśmy czy wobec absencji Enisa Fazlagicia trener postawi na niego we Wrocławiu.
Michal Frydrych – 6
Gdybyśmy na środku obrony mieli dwóch Michalów Frydrychów liczba straconych bramek Wisły Kraków byłaby znacznie mniejsza. Ciekawe czy uda się naszemu obrońcy strzelić jeszcze piątą bramkę w tym sezonie.
Matěj Hanousek – 6
Wygląda na to, że Sebastian Ring nie powącha murawy w tym sezonie. Pora chyba to powiedzieć – Matěj Hanousek wygląda znacznie lepiej pod wodzą Jerzego Brzęczka niż za czasów Adrián Guľi. Nie wiemy czy to zasługa trenera, czy raczej Leszka Dyi. Akcja, po której sędzia podyktował rzut karny miała nawet delikatny rys wirtuozerski.
Nikola Kuveljić – 6
Zagrał tylko 10 minut, ale zaznaczył swoją obecność na boisku jak nigdy dotąd. Nie wiemy czy tak chciał strzelić, ale z pewnością był to gol przedniej urody. Oby ta bramka była zwiastunem lepszych czasów dla Serba.
Giorgi Citaiszwili – 6,5
Powiedzmy sobie prawdę. Gdyby nie wojna w Ukrainie, Wisła Kraków nie miałby szans sprowadzić takiego piłkarza jak Giorgi Citaiszwili. Wystarczy powiedzieć, że niedawno Slovan Bratysława oferował za tego gracza 2 miliony euro i oferta ta została przez Dynamo Kijów odrzucona. Żeby zaliczyć kluczową asystę w meczu Gruzin potrzebował 7 minut.
Stefan Savić – 7
Podobnie jak Matěj Hanousek tak samo Stefan Savić odżył pod okiem Jerzego Brzęczka. W czterech ostatnich meczach Austriak zaliczył dwa gole i dwie asysty. Są to liczby jak na niego dość kosmiczne biorąc pod uwagę, że we wszystkich 50 meczach w Wiśle Kraków do tej pory zaliczył 4 gole i 6 asyst.
Marko Poletanović – 7,5
Marko Poletanović wyrasta na lidera Białej Gwiazdy. W tym momencie Serb jest absolutnie kluczowym zawodnikiem i trzeba się modlić żeby dopisywało mu zdrowie w najbliższych 6 spotkaniach.
Luis Fernández – 8
Tak jak Marko Poletanović jest kluczowym piłkarzem w środku pola, tak Luis Fernández jest już gwiazdą ofensywy Wisły Kraków. Hiszpan przebywał na boisku 444 minuty i w tym czasie strzelił 3 bramki, wywalczył karnego i dodatkowo strzelił gola Piotrem Krawczykiem. Miał rację Tomasz Pasieczny gdy mówił, że kibice Wisły Kraków będą przychodzić na mecze by zobaczyć tego piłkarza.