Mateusz Młyński trenuje z Wisłą Kraków
Wygląda na to, że Mateusz Młyński będzie grał w Wiśle Kraków z numerem 11.
Na wiślackim koncie facebookowym pojawiły się zdjęcia z dzisiejszego treningu w Myślenicach. Do wiślaków dołączyli Mateusz Młyński oraz Fatos Beqiraj. Na fotografii Mateusz Młyński ma koszulkę z numerem 11, więc podejrzewamy, że z takim będzie występował w klubie z Reymonta. Piłkarze mają już stroje z logiem nowego sponsora strategicznego Orlen Oil/Platinum Oil. Mateusz Młyński dopiero dziś zaczął treningi z drużyną, bo wczoraj skończył mu się kontrakt z Arką Gdynia. Choć rozumiemy niezadowolenie w klubie z Gdyni z powodu tego, że młody i utalentowany piłkarz podpisał kontrakt z inną ekipą, trudno nam jednak pojąć co klub zyskał na odsunięciu piłkarza od drużyny na pół roku. Jesienią 20-latek zagrał w Gdyni w 15 meczach i uzbierał 1214 minut, czyli ponad 80 minut na mecz. Strzelił jedną bramkę i miał dwie asysty. Jeśli Mateusz Młyński będzie pielęgnował swój talent z pewnością przyniesie sporo radości kibicom Wisły. Oby całe cztery lata na jakie podpisał kontrakt.
W Myślenicach pojawił się także Fatos Beqiraj. Czarnogórski piłkarz wrócił z wypożyczenia z Bene Jehuda i ma z klubem z Krakowa jeszcze roczny kontrakt. Jak słusznie zauważył Dawid Błaszczykowski kibice i zarząd nie są specjalnie zadowoleni z postawy piłkarza. W Izraelu w 10 meczach Fatos Beqiraj strzelił dwie bramki (zresztą obie w jednym meczu), co i tak jest lepszym wynikiem niż ten z Krakowa (10 meczów, 0 bramek). Czarnogórzec ma naprawdę niezłe CV, bo w 360 meczach strzelił bramek 120, ale podejrzewany, że w Wiśle tego dorobku specjalnie nie poprawi. Klub zapewne chciałby 33-latka wytransferować. Jeśli się to nie uda, biorąc pod uwagę obecny skład Wisły Kraków, Fatos Beqiraj po prostu nie będzie się zbyt często pojawiał na boisku.