Joseph Colley fot. Bartek Ziółkowski

Napastnicy Wisły Kraków nie potrafią strzelić gola nawet z karnego

Mecze sparingowe w Turcji pokazały, że Wisła Kraków nadal jest bezradna w ofensywie, co nie nastraja zbyt optymistycznie przed startem Ekstraklasy.

Staramy się patrzeć na Wisłę Kraków optymistycznie. Zawsze szukamy pozytywów i przymykamy oko na błędy naszych piłkarzy. Po trzech tureckich sparingach nie możemy jednak zgodzić się z tezą trenera Adriána Guľi wyrażonej po meczu z Qarabag FK , że „drużyna idzie w dobrym kierunku”.

Bez Yawa Yeboaha siła ofensywna Wisły Kraków spadła o 50 procent

Narzekaliśmy czasem na Yawa Yeboaha, ale nie trzeba było zbyt wiele czasu żebyś za nim zatęsknili. Bez Ghańczyka siła ofensywna Wisły Kraków spadła drastycznie. Piotr Starzyński i Mateusz Młyński nie mają szans zastąpić Yawa Yeboaha bo nie mają tyle fantazji, co nasz były skrzydłowy. Ich umiejętności dryblingu też są na niższym poziomie. Na dodatek Piotr Starzyński odstaje fizycznie od większości piłkarzy grających na obronie i po prostu jest przez nich dominowany. Momo Cissé to na razie zagadka, choć od razu widać, że 19-latek lubi mieć piłkę przy nodze. Mógł się ładnie wprowadzić do drużyny gdyby wykorzystał znakomite podanie od Dora Hugiego, ale niestety kopnął w bramkarza. W tym momencie naszym najbardziej wartościowym skrzydłowym jest Dor Hugi i nie wyobrażamy sobie by nie był wystawiamy od początku, bo jest po prostu piłkarsko najlepszy (tak nawiasem mówiąc w meczu z Qarabag FK było widać, że Izraelczyk dużo lepiej czuje się na środku boiska niż z boku).

Jeśli chodzi o naszych napastników to zmarnowanie dwóch karnych (Jan Kliment z Qarabag FK, a Felicio Brown Forbes z Baníkiem Ostrawa) jest symbolicznym podsumowaniem ich postawy od dłuższego czasu. Wielu z nas miało nadzieję, że „w końcu odpalą” czy też „wreszcie się przełamią”. Inni komentowali , że „jak mają strzelać, jeśli nie dostają podań”. Otóż nie odpalą i i się nie przełamią. Po prostu Wisła Kraków musi grać innymi napastnikami.

Nie mniej ważnym problemem jest brak rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. Nasi dwaj ofensywni pomocnicy, czyli Stefan Savić i Michal Škvarka tracą za dużo piłek, rzadko kiedy potrafią zgrać coś zaskakującego, niespecjalnie im idzie rzucanie prostopadłych piłek. Poza rasowym napastnikiem to właśnie na tej pozycji Wisła Kraków najbardziej potrzebuje nowej twarzy.

Czy obecny skład Wisły Kraków gwarantuje utrzymanie się w Ekstraklasie? Nie. Liczymy jednak na to, że Luis Fernández i Zdeněk Ondrášek okażą się większym wzmocnieniem niż Žan Medved i David Mawutor.

W defensywie bilans na zero

Niespodziewany transfer Aschrafa El Mahdiouiego spowodował, że Wisła Kraków musi inaczej budować akcje. Marokańczyk był sercem drużyny bezbłędnie przekazującym piłkę od obrony do drugiej linii, czy czasem nawet wprost do ataku. Niełatwo będzie go zastąpić, ale po kilkunastu minutach oglądania Enisa Fazlagicia wiemy, że młody Macedończyk może sprostać temu zadaniu. Nasz nowy pomocnik potrafi się dobrze zastawić, trudno mu odebrać piłkę, ma zmysł do gry kombinacyjnej. W meczu z Qarabag FK był jeszcze nieco zagubiony, ale jesteśmy przekonani, że wkrótce zostanie liderem środka pola, szczególnie, że inni piłkarze powinni szybko zauważyć jego umiejętności.

Niewątpliwym wzmocnieniem obrony jest natomiast transfer Josepha Colleya, którego kibice już zaczynają nazywać Józek. Szwedzki piłkarz pochodzenia gambijskiego w dwóch meczach, w których go oglądaliśmy pokazał się z bardzo dobrej strony. Niesamowite wrażenie zrobił na nas jego powrót po rogu, gdy biegł dwa razy szybciej niż pozostali piłkarze Wisły Kraków. Joseph Colley jest szybki, silny i ma umiejętności. Będziemy mieli z niego pociechę i zapewne już wkrótce nasz nowy obrońca dołączy do najlepszych piłkarzy Wisły Kraków z Afryki.

Z nowych piłkarzy najwięcej oglądaliśmy Sebastiana Ringa. Liczyliśmy bardzo na to, że szwedzki defensor szybko zastąpi Matěja Hanouska, ale… teraz liczymy na to już trochę mniej. Wiemy, że Sebastian Ring będzie łapał sporo kartek, podobało się nam kilka jego interwencji w obronie, ale dalecy jesteśmy od zachwytów. Z pewnością Szwed potrzebuje więcej czasu by lepiej rozumieć się z drużyną.

Plusy Tureckiego Obozu w Belek:

Joseph Colley, Enis Fazlagić, Patryk Plewka (gol) , Nikola Kuveljić (grał lepiej niż się spodziewaliśmy), Momo Cissé (mamy nadzieję), Mikołaj Biegański, Dor Hugi.

Minusy Tureckiego Obozu w Belek:

Piotr Starzyński, Mateusz Młyński, Paweł Kieszek, Jan Kliment, Felicio Brown Forbes, Komentator meczu z Baníkiem Ostrawa.

Zdjęcie główne – Joseph Colley fot. Bartek Ziółkowski/Wisła Kraków

Czytaj też Wiślaku

Wiślackie Newsy
Wisła Kraków - Qarabag FK 25.01.2022 fot. Wislazkrakowa.pl
Przegląd PrasyTransfery
Adrián Guľa fot. Wisła Kraków
Zapisz się
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments