Nasz skład na mecz Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin

Trener zapowiada zmiany w ofensywie Wisły Kraków, a my zmieniamy też defensywę Białej Gwiazdy.

Z konferencji przed meczem Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin wiemy kilka rzeczy. Bardzo prawdopodobne, że od początku zagrają Dor Hugi oraz Stefan Savić. Trener Adrián Guľa coraz poważniej myśli też o tym by grać dwoma napastnikami. Wydaje się jednak, że jest to raczej opcja na kilkanaście/dziesiąt minut drugiej połowy a nie od początku. Ciągle trener nie może skorzystać z usług Jakuba Błaszczykowskiego i Alana Urygi.

Bardzo byśmy chcieli żeby w meczu z Zagłębiem Lubin Wisła Kraków zagrała jak w meczu z… Zagłębiem Lubin, bo było to po prostu najlepsze spotkanie naszej drużyny w tym sezonie. Niestety trener Adrián Guľa nie skorzystał z rady Alfreda Hitchcocka, który miał taki przepis na dobry film: „Na początku trzęsienie ziemi, a potem napięcie rośnie”. U nas na początku też było trzęsienie ziemi, ale potem napięcie już tylko spadało. Bardzo liczymy jednak na to, że mecz z Zagłębiem Lubin będzie nowym początkiem – w końcu zaczynamy rundę wiosenną – i Wisła Kraków będzie grała coraz lepiej. Oto więc nasz skład na na mecz Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin:

Powrót Świetnego Mikołaja

Co ciekawe na konferencji przedmeczowej nie pojawiło się pytanie o obsadę bramki, a wydaje nam się, że to dość ciekawe zagadnienie. My stawiamy na Mikołaja Biegańskiego, bo uważamy, że tak dobrze rozpoczynać akcje jak Paweł Kieszek może się nauczyć, a każda minuta na boisku powoduje, że jest lepszym bramkarzem.

Krystian Wachowiak zamiast Matěja Hanouska

Zauważyliśmy, że trener Adrián Guľa reaguje na słabszą formę swoich piłkarzy z opóźnionym zapłonem, więc Matěj Hanousek musi zagrać jeszcze ze dwa kiepskie mecze żeby trener posadził go na ławie. My jednak sadzamy go już teraz i na lewej obronie postawimy na Krystiana Wachowiaka. Jeśli chodzi o resztę formacji obronnej to mimo wszystko powtórzymy układ ze spotkania z Wartą Poznań. Czyli na prawej Konrad Gruszkowski, a w środku Michal Frydrych i Serafin Szota. Biorąc pod uwagę prawdopodobne odejście Macieja Sadloka to Serafin Szota będzie opcją numer trzy na środku obrony, więc po prostu powinien jak najwięcej grać.

Dor Hugi od początku

Dor Hugi po świetnej asyście z Wartą Poznań traktowany jest już niemal jak zbawca Wisły Kraków. Bardzo byśmy chcieli żeby izraelski pomocnik spełnił te oczekiwania w spotkaniu z Zagłębiem Lubin i zaliczył przynajmniej jedną asystę. Do pomocy damy mu Stefana Savicia, bo Austriak też ostatnio pokazał się z niezłej strony, a dodatkowo trener Adrián Guľa twierdzi, że jest w dobrej dyspozycji. Yaw Yeboah grał ostatnio poniżej swoich możliwości, więc postawimy na Piotra Starzyńskiego licząc na to, że chwilowa ławka wpłynie pozytywnie na Ghańczyka. Aschraf El Mahdioui zagra oczywiście pomocnika ustawionego najbliżej bramki, a na czyściciela w środku wyznaczymy Patryka Plewkę.

Felicio Brown Forbes na szpicy

Choć trener Wisły Kraków Adrián Guľa wspominał o możliwości grania dwoma napastnikami, nie wydaje nam się, że zaczniemy w ten sposób mecz w Lubinie. Jest to raczej opcja na minutę 65 i to w przypadku niekorzystnego wyniku. Jak zwykle mamy problem kogo wybrać, bo Jan Kliment nie strzelił gola w Ekstraklasie już od 601 minut, a Felicio Brown Forbes od 643 minut. Więc tym razem bez losowania stawiamy na tego drugiego, bo… w końcu musi strzelić.

Ostatecznie więc nasz skład na na mecz Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin 11 grudnia 2021 roku wygląda następująco:

Mikołaj Biegański (M) – Krystian Wachowiak (M), Michal Frydrych (K), Serafin Szota, Konrad Gruszkowski (M) – Aschraf El Mahdioui, Patryk Plewka (M), Stefan Savić, Piotr Starzyński (M), Dor Hugi – Felicio Brown Forbes.