Wisła Kraków - Stal Mielec 12.02.2022 fot. wislazkrakowa.pl

Nasz skład Wisły Kraków na mecz ze Stalą Mielec

Każdy inny wynik od wygranej Wisły Kraków w spotkaniu ze Stalą Mielec będzie zwiastunem naprawdę dużych kłopotów.

Czwartkowy wieczór upłynął dyrektorowi sportowemu Wisły Kraków na przekonywaniu kibiców, że projekt Adriána Guľi w końcu odpali. Sporo w słowach Tomasza Pasiecznego było propagandy sukcesu, ale w końcu taka też jego rola by bronić tego, co robi. Ponieważ spotkanie z kibicami trwało grubo ponad 3 godziny i dotyczyło bardzo wielu wątków powiemy jedynie, że blisko transferu do Wisły Kraków jest defensywny, wysoki pomocnik. Jak mówił Tomasz Pasieczny „powinno się to odbyć szybko, ale nie wiem, czy to będzie za jeden, czy cztery dni”. Ewentualny transfer jeszcze jednego piłkarza ofensywnego (skrzydłowego) uzależniony jest od tego wcześniejszego transferu. Między wierszami wyczytaliśmy, że jest konkretna kwota przeznaczona na transfery w tym okienku. I jeśli defensywny pomocnik pochłonie większość tej kwoty, może to być ostatni transfer tej zimy.

W sobotę o godzinie 15.00 zagramy z osłabioną Stalą Mielec. Z klubu odszedł Fabian Piasecki (powrót do Śląska Wrocław), a Mateusz Mak ma problemy ze zdrowiem. Ten pierwszy strzelił 4 gole i zaliczył 5 asyst. Ten drugi zdobył 7 goli i zaliczył 5 asyst. Z klubu odeszli też Maciej Jankowski i Aleksandyr Kolew, który tak nas szpetnie pokarał jesienią, więc siła ofensywna doznała poważnego uszczerbku. Klub stara się o pozyskanie napastnika, ale w Krakowie jeszcze go nie zobaczymy.

W barwach Wisły Kraków mamy natomiast spore szanse zobaczyć Luisa Fernándeza, bo w końcu został zgłoszony do rozgrywek. Niestety wyłączony z gry został Patryk Plewka, co jest bardzo złą wiadomością, bo młody Wiślak dopiero zaczynał dochodzić do formy po poprzednich urazach. Pomocnik Wisły nie zagra około 4-6 tygodni, bo ma uszkodzone więzadła stawu skokowego.

Trener Adrián Guľa nadal nie będzie mógł skorzystać z Jakuba Błaszczykowskiego, Alana Urugi i Felicio Browna Forbesa, który (ciągle) szykuje się do transferu.

Chcemy więcej Mikołajów

Jeśli chodzi o bramkę to jest to pozycja, o której kibice Wisły Kraków nie muszą dyskutować. Meczem Z Rakowem Częstochowa Mikołaj Biegański po raz kolejny potwierdził, że ma niezwykłe zdolności. Szczególne wrażenie robi to jak młody Wiślak się ustawia przy bliskim zagrożeniu bramki. Gdyby nie on wynik z Rakowem byłby bardziej okazały.

Obrona bez Macieja Sadloka

Tomasz Pasieczny bronił Macieja Sadloka podczas swojego spotkania z kibicami, ale naprawdę forsowanie na siłę piłkarza, który popełnia kluczowe błędy w meczu nie ma specjalnego sensu. Gotowi do gry są zarówno pauzujący ostatnio za kartki Serafin Szota i nasz kapitan Michal Frydrych. Choć Dawid Szot w meczu z Rakowem zagrał całkiem przyzwoicie postawimy jednak na Konrada Gruszkowskiego, bo liczymy, że jego zdolności w ofensywie się przydadzą. Z lewej strony chcemy zobaczyć natomiast Sebastiana Ringa. Specjalnie obejrzeliśmy dwa razy jego występ w meczu z Rakowem i uważamy, że w ofensywie będzie znacznie bardziej kreatywny niż Matěj Hanousek. Czyli nasz propozycja obronna wygląda tak: Sebastian Ring, Joseph Colley, Michal Frydrych, Konrad Gruszkowski.

Ryzykujemy Momo Cissé

Skoro Luis Fernández jest gotowy i chętny do gry nie będziemy go trzymać w szafie do wesela. Jako defensywnego ustawimy Enisa Fazlagicia, a do pomocy damy mu Nikolę Kuveljicia. Serb grał sporo w sparingach, strzelił nawet bramkę wiec wydaje się rozsądniejszym wyborem niż wracający do zdrowia Gieorgij Żukow. Z uporem maniaka na lewej stronie stawiamy na Dora Hugiego. Na prawej stronie postawimy natomiast na Momo Cissé. Oczywiście zgadzamy się z krytykami gwinejskiego piłkarza, którzy wskazują na jego lekceważenie obowiązków defensywnych. Obejrzeliśmy jednak dokładnie jego występ i uważamy, że jest jeśli chodzi o technikę jest bardzo zaawansowanym piłkarzem. Jeżeli wkomponuje się w zespół (czytaj inni zaczną do niego więcej podawać) i poprawi grę defensywną, może być prawdziwym wzmocnieniem Wisły Kraków.

Czech za Czecha

Tomasz Pasieczny wystawił we czwartek Janowi Klimentowi niezłą laurkę. Gdy jednak jeden z kibiców zapytał czy dyrektor sportowy zadeklaruje, że Czech strzeli pięć goli do końca sezonu Tomasz Pasieczny nie chciał podjąć takiego ryzyka. Nie dziwimy się, bo jeśli ktoś w 20 meczach strzela dwa gole trudno przypuszczać by w 14 kolejnych strzelił pięć. Życzymy więc Janowi Klimentowi by jak najszybciej się przełamał, ale postawimy jednak na Zdenka Ondráška, bo po prostu chcemy zobaczyć jak będzie sobie radził od początku meczu, z drużyną która raczej nie walczy o mistrzostwo Polski.

Ostatecznie więc nasz skład na spotkanie Wisły Kraków ze Stalą Mielec 12 lutego 2022 roku wygląda jak poniżej. Dodamy może jeszcze, że w meczu z Rakowem Częstochowa zagrało od początku tylko trzech piłkarzy z naszego składu: Mikołaj Biegański, Enis Fazlagić i Joseph Colley, więc jest to znaczne przemeblowanie.

Mikołaj Biegański (M) – Sebastian Ring, Joseph Colley, Michal Frydrych (K), Konrad Gruszkowski (M) – Enis Fazlagić, Nikola Kuveljić, Dor Hugi, Luis Fernández, Momo Cissé – Zdeněk Ondrášek.

Gdzie oglądać mecz Wisły Kraków ze Stalą Mielec?

Mecz Wisły Kraków ze Stalą Mielec 12 lutego 2022 roku można obejrzeć w Canal + Sport. Wstęp do meczu rozpoczyna się o godzinie 14.45.

Poza Polską można mecz Wisły Kraków ze Stalą Mielec obejrzeć także na Ekstraklasa.tv.

Czytaj też Wiślaku

Wiślackie Newsy
Michal Frydrych fot. Krzysztof Porębski
Wiślackie Newsy
Adrián Guľa fot. Wisła Kraków
Zapisz się
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments