Oceniamy Wiślaków po meczu ze Stalą Mielec
Jakub Błaszczykowski trafnie podsumował to, co działo się w meczu Wisły Kraków ze Stalą Mielec.
Wisła Kraków, choć po meczu z Zagłębiem Lubin mieliśmy inne wrażenie, nie jest jeszcze drużyną. W pewnym sensie to zrozumiałe, przy tak dużej liczbie zmian. Piłkarze jeszcze się nie znają, brakuje automatyzmów, brakuje reakcji na kryzys na boisku, ciągle nie ma wyrazistych liderów. Na to potrzeba czasu, ale wierzymy, że Adrián Guľa to właściwa osoba na właściwym miejscu i że wcześniej czy później zobaczymy efekty jego pracy. Oby WCZEŚNIEJ!!!
Oto nasze oceny piłkarzy Wisły Kraków w meczu ze Stalą Mielec.
Spis treści wiślackiej opowieści
Paweł Kieszek – 6
Jakby to dziwnie nie zabrzmiało Paweł Kieszek zaliczył udany debiut w barwach Wisły Kraków. Przy bramkach – o czym już wspominaliśmy w tekście od razu po meczu – jego wina wydaje się żadna. Poza tym jak wynika ze statystyk zaliczył dwie superobrony, choć nie pamiętamy, która to była ta druga, bo pierwsza miała miejsce po strzale Mateusza Maka z wolnego. Naszym zdaniem doświadczony bramkarz powinien bronić co najmniej jeszcze dwa mecze, by można było bardziej realnie ocenić jego umiejętności.
Jan Kliment – 6
Jan Kliment dał nam nadzieję w tym meczu. Po jego bramce wydawało się, że możemy zdobyć punkty w Mielcu. Znowu nie mamy specjalnie powodu narzekać na czeskiego napastnika, ale tęsknimy już za meczem, w którym bramka strzelona przez Jana Klimenta będzie zwycięska.
Dor Hugi – 5,5
Dor Hugi zupełnie nas nie przekonał w meczu z Rakowem Częstochowa, natomiast w spotkaniu ze Stalą Mielec grał całkiem przyzwoicie i nie bardzo rozumiemy, po co został zmieniony. Żebyśmy z izraelskiego skrzydłowego mieli pociechę potrzebne są dwie rzeczy. Większe zaufanie pozostałych piłkarzy do Dora Hugiego oraz większe zaufanie Dora Hugiego do siebie. W obu przypadkach przydałaby się interwencja trenera – zdejmowanie piłkarza w przerwie na pewno pewności siebie mu nie doda.
Michal Škvarka – 5
Michal Škvarka zagrał naprawdę niezłe 45 minut. Mógł mieć w tym meczu gola, mógł mieć asystę, ale skończyło się na niczym. Jeśli zaliczy takie puste przebiegi jeszcze w kilku meczach zaczniemy się martwić. Na razie jednak uważamy, że Słowak potrafi grać w piłkę.
Yaw Yeboah – 4,5
Czasem o wyniku meczu decyduje jedna decyzja piłkarza. w 15 minucie Yaw Yeboah próbował powtórzyć swojego gola z meczu z Rakowem Częstochowa. Gdyby wcześniej dobrze podał do Jana Klimenta, ten mecz mógł się zupełnie inaczej ułożyć. W przerwie okazało się, że Yaw Yeboah nie wejdzie już na boisko – uznaliśmy, że to dobra decyzja trenera. Po ostatnim gwizdku nie jesteśmy już tak bardzo przekonani, bo zmiennik Ghańczyka z pewnością nie zagrał lepiej. Poza tym Yaw Yeboah wzbudza strach u przeciwników i zazwyczaj pilnuje go kilku piłkarzy, co stwarza wolne miejsce dla innych. Mateuszem Młyńskim już się tak piłkarze Stali nie przejmowali i zrobiło się ich jakby więcej na boisku.
Matěj Hanousek – 4
Matěj Hanousek zagrał słabe zawody. Kilka razy tak źle podawał, że wkurzył tym nawet Macieja Sadloka. Dostaje od nas czwórkę tylko z powodu asysty (niezbyt zresztą urodziwej).
Aschraf El Mahdioui – 3,5
Oj dużo Aschraf El Mahdioui podawał wszerz boiska w meczu ze Stalą. To jak do tej pory najsłabszy mecz Holendra i chcielibyśmy żeby gorzej już nie było.
Jakub Błaszczykowski – 3,5
Absolutnie zgadzamy się z oceną jaką nasz kapitan wydał po tym jak Aleksandyr Kolew strzelił nam bramkę (coś jakby „kurwa, ja pierdolę”, ale nie czytamy za dobrze z ruchu warg ). Niestety wejście Jakuba Błaszczykowskiego niewiele zmieniło w naszej grze. Zresztą to wystawianie Kuby na środku pomocy wydaje nam się dziwne. Dodać jednak uczciwie należy, że z trójki, która weszła na boisko w przerwie Jakub Błaszczykowski spisał się najlepiej. Co ciekawe nasz kapitan zaliczył niemal dwa razy tyle podań, co Nikola Kuveljić (odpowiednio 29 do 17).
Mateusz Młyński – 3
Mateusz Młyński na 9 pojedynków wygrał dwa. Oczywiście nasz skrzydłowy podejmuje większe ryzyko niż na przykład Aschraf El Mahdioui, bo ten musi grać jak najbezpieczniej, ale mimo wszystko to naprawdę kiepska statystyka. 22 procent wygranych pojedynków to jednak nie był w meczu ze Stalą Mielec najgorszy wynik.
Maciej Sadlok – 3
Czy Maciej Sadlok zdążyłby zablokować strzał Aleksandyra Kolewa gdyby nie obrócił się tyłkiem? Nie wiemy, ale po meczu ze Stalą nie mamy za co chwalić naszego kapitana.
Konrad Gruszkowski – 3
Konrad Gruszkowski najlepszy obrońca Polski. Kiedy kibice Wisły zaśpiewają taką piosnkę? Po meczu ze Stalą wygląda na to, że niezbyt prędko.
Felicio Brown Forbes – 2,5
Trochę się boimy, że Felicio Brown Forbes będzie zdobywał bramki równie skutecznie, co wizę do Chin.
Stefan Savić – 2,5
Stefan Savić zanotował dość kuriozalny wynik jeśli chodzi o procent wygranych pojedynków: Zero. Było ich co prawda tylko pięć w ciągu 21 minut jakie spędził na boisku, ale i tak jest to wynik dość obrazowo pokazujący przydatność Austriaka w meczu ze Stalą Mielec.
Nikola Kuveljić – 2,5
Nikola Kuveljić na razie należy do piłkarzy, którzy potrafią zagrać fajny mecz, gdy wchodzą z ławki, nie potrafią jednak udźwignąć odpowiedzialności od początku spotkania. Brakuje Serbowi kreatywności, czego smutnym dowodem był strzał z 35 metrów.
Michal Frydrych – 2
Alan wracaj do zdrowia, bo jesteś potrzebny.