Nasz skład Wisły Kraków na mecz derbowy z Cracovią
Powrót Aschrafa El Mahdiouiego przed derbami nastraja nas optymistycznie. Jest to jednak optymizm umiarkowany.
To nie będzie łatwy mecz. Cracovia przegrała ostatnie spotkanie w ostatniej minucie, ale wcześniej drużyna Michała Probierza zanotowała serię ośmiu meczów bez porażki. Napastnik Pasów Pelle van Amersfoort ma na koncie już 7 bramek. Z drugiej jednak strony Cracovia ma tylko 3 punkty więcej od nas, bo coś bardzo lubi remisować. Wisła i Cracovia w 13 spotkaniach straciły razem 44 bramki, co daje średnią na mecz 1,69. Dobra wiadomość dla kibiców jest więc taka, że są bardzo małe szanse na remis 0-0.
Mecz derbowy zawsze miał ogromne znaczenie dla kibiców Wisły Kraków, teraz jednak gdy walczymy bardziej o utrzymanie niż puchary jest to niewątpliwie najważniejszy mecz w sezonie. Dla trenera Adriána Guľi i kilku zawodników będą to pierwsze derby. Szczególnie trenerowi życzymy by nie były ostatnie.
Adrián Guľa nie będzie mógł wystawić w tym meczu Jakuba Błaszczykowskiego, Stefana Savicia i Nikoli Kuveljicia z powodu kontuzji oraz Felicio Browna Forbesa z powodu kary za czwartą żółtą kartkę. Do składu natomiast wrócili Aschraf El Mahdioui, Jan Kliment i Gieorgij Żukow.
W bramce oczywiście wystawimy chwalonego przez wszystkich Mikołaja Biegańskiego.
Spis treści wiślackiej opowieści
Kapitan wraca do obrony
W obronie spróbujemy dać szansę Dawidowi Szotowi, który całkiem nieźle poradził sobie w Tychach zastępując Konrada Gruszkowskiego. Po lewej stronie oczywiście Matěj Hanousek, znany z tego, że nigdy się nie męczy. Na środku Alan Uryga i Michal Frydrych (trener Adrián Guľa obiecał na konferencji zakończenie eksperymentu pod tytułem Michał Frydrych w roli defensywnego pomocnika).
O Holender, Aschraf El Mahdioui wraca do pomocy
Słowacki trener na konferencji nie potrafił powiedzieć czy Aschraf El Mahdioui i Jan Kliment są gotowi zagrać od początku, my jednak wstawiamy Holendra do składu, bo Wisła Kraków inaczej gra w piłkę z tym zawodnikiem na boisku. Poza tym na środku pomocy ustawimy także Gieorgija Żukowa. Środek pomocy uzupełnimy Mateuszem Młyńskim, który naszym zdaniem jest w lepszej dyspozycji niż Michal Škvarka. Wiemy, że trener nadal będzie stawiał na Słowaka, bo nawet to zapowiedział podczas konferencji prasowej, ale nasz skład to w końcu tylko zabawa, którą każdy kibic robi sobie w głowie przed meczem. W naszej głowie Mateusz Młyński rozgrywa.
Na bokach pomocy postawimy na Piotra Starzyńskiego i Dora Hugiego. Nasz młodzieżowiec nie zagrał rewelacyjnie w Tychach, ale coś czujemy, że na Reymonta z Cracovią pójdzie mu znacznie lepiej.
Yaw Yeboah w ataku więc może się nie wracać
W ataku po raz drugi stawiamy na Yawa Yeboaha. Trener nas nie posłuchał w Tychach, może posłucha nas teraz 😃. Mówiąc nieco bardziej poważnie – wydaje się, że z dostępnych piłkarzy to właśnie Yaw Yeboah jest najbardziej napastnikiem zdolnym do strzelenia bramki. Jak słusznie zauważył nasz ulubiony komentator na Facebooku, Jacek Altman „Coś w tym jest. Im bliżej bramki, tym mniej by miał do kiwania. Ot, jeden, dwa zwody – tyle, ile daje rady…”. Dodatkowo jako napastnik Yaw Yeboah nie miałby zadań defensywnych, czyli nie dopuściłby do dośrodkowań, tak jak to zrobił w meczu z Wisłą Płock.
Ostatecznie więc nasz skład Wisły Kraków na mecz derbowy z Cracovią 7 listopada 2021 roku wygląda następująco:
Mikołaj Biegański (M) – Matěj Hanousek, Michal Frydrych (K), Alan Uryga, Dawid Szot (M) – Aschraf El Mahdioui, Gieorgij Żukow, Mateusz Młyński (M), Piotr Starzyński (M), Dor Hugi – Yaw Yeboah.
Dlaczego np przy Bieganskim nie zaznaczyłeś litera (M), ze to młodzieżowiec?
A bo żem się zagapił 🙂 Już poprawione.
Gula,jesli czytal ten sklad to odrazu z zalu sie upil.no jak mozna bylo pominac w skladzie,Jego”adoptowane dziecko-Skvarke”.Przyznam,ze ciekawie to zestawiles
No to nie jest przewidywanie jak trener ustawi, tylko raczej jak my byśmy ustawili 🙂
Gula jak zobaczyl ten sklad,to z zalu sie upil z Probierzem.No jak mogles pominac w zestawieniu Jego przybrane dziecko-M.Skvarka?
Yaw Yeboah dobry jest i czasem „w obronę”. Są błędy… ale nasi defensorzy niestety też je czynią.
Ale tu nie o to chodzi. Popatrzcie się na schemat jego dryblingów. Raz, dwa, trzy – jeb…
No to może skrócić mu dystans do miejsca gdzie chciałby egzekwować (strzelić/podać na 5. metr).
Inna sprawa, że ktoś powinien z nim porozmawiać…
Mamy nadzieję, że trener w końcu spróbuje takiego manewru 🙂
No i znowu to samo.Ten czlowiek jest niereformowalny.Gula ,jak zwykle po dlugim przemysleniu nadal stawia na drewnianych Skvarke i Klimenta.minela I pol i….gramy w 9-ciu .Czy nie ma mocnego w tym klubie co potrafilby wziac za klapy tego czlowieka,udajacego trenera i porzadnie Nim potrzasl.By sie w koncu obudzil.
Jeszcze zapłaczesz za trenerem Gulą 🙂