To był dzień Luisa Fernándeza
Zobacz galerię zdjęć z meczu Wisły Kraków z Odrą Wodzisław. Fotografie zrobił nieoceniony Krzysztof Porębski.
Pięknie zakończyło się spotkanie z Odrą Opole, ale hurraoptymistom przypominamy, że jesienią wygraliśmy cztery mecze z rzędu. Z Resovią, Arką, Odrą oraz GKS-em Katowice. Na razie więc drużyna Wisła Vamos Kraków jeszcze nie zasługuje na wielkie pochwały.
Luis Fernández (znany w telewizji Polsat jako Luis Hernández) ma już na koncie 13 bramek. Jest absolutnym hegemonem Białej Gwiazdy. W punktacji kanadyjskiej zdobył już 19 oczek. 58 strzałów, z czego 28 celnych. Może wypada w tym momencie ciepło wspomnieć Tomasza Pasiecznego, bo to on sprowadził Galisyjczyka do Krakowa.
Igor Sapała, co wygląda jak Hiszpan jeszcze nie gra na poziomie La Liga, ale trzeba przyznać ze wniósł trochę jakości do środka pola. Zdarzają mu się dziwne straty, ale też całkiem ładne odbiory. Vullnet Basha będzie musiał ostro powalczyć o miejsce w wyjściowym składzie.
Miki Villar i Álex Mula drastycznie podnieśli jakość Wisły Kraków na skrzydłach. Tym razem wieczór należał do Áleksa Muli, po którym nie widać już śladów kontuzji. Gdyby miał nieco lepiej nastawiony celownik nie denerwowalibyśmy się do 86 minuty.
Na początku spotkania Kacper Duda zagrał dwie prostopadłe piłki w pole karne. Nie były to udane zagrania i młody Wiślak już potem tego nie próbował, a szkoda. Ma bowiem – naszym zdaniem – z piłkarzy Wisły Kraków największy talent do niekonwencjonalnych rozwiązań.